Do 24 lutego 2022 r. nikt nie zrobił tyle dla ośmieszenia Putina, co Aleksiej Nawalny. To jest zasługa, której nikt mu nigdy nie odbierze. Pokazał, że nie boi się zaryzykować własnym życiem, byleby obalić tyrana. Teraz, siedząc w izolatce w kolonii karnej, jest w pewnym sensie najswobodniejszym człowiekiem w Rosji. Putin może go zabić, ale się boi.