Władimir Putin lubi porównania do Józefa Stalina i chętnie pozuje na jego następcę. Na pierwszy rzut oka stosuje podobne metody walki, czyli zarzucanie frontu mięsem armatnim i ogniem artyleryjskim. Łączy go z generalissimusem także to, że całą wojnę spędza setki kilometrów od frontu, otoczony gronem najbliższych współpracowników. Putinowi jednak nie udało się zamontować w swoim zbrodniczym systemie jednego z bezpieczników, jakie miał Stalin.